Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

PRZECZYTANE- WICHROWE WZGÓRZA

Obraz
Miałam ciężką sesję. Nie żebym próbowała się usprawiedliwić. Tak tylko. Dużo musiałam pisać, dużo czytałam i nie potrafiłam znaleźć chwili dla siebie. Ale w końcu skończyłam męki urdęki, odsapnęłam i wracam do działania. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Miałam takie beznadziejne zajęcia, a raczej listę lektur, która zależała od wykładowcy. Ja wybrałam źle. Nieważne. Oprócz nich z listy podanych miałam wybrać dwie dodatkowe, które także będą mnie obowiązywały na zaliczenie. Wybrałam takie, które zdążę przeczytać i zawsze chciałam to zrobić. Najpierw w chorobie sięgnęłam po Portret Doriana Graya Oscara Wilde'a i bardzo mi się podobał. Nie wiedziałam więc czy kolejną książkę przeczytam z taką ciekawością. Nic bardziej mylnego.  Wybrałam Wichrowe Wzgórza Emily Bront ë i pokochałam ją od pierwszych stron.  Historia cygańskiego chłopca Heathcliffa, któremu dom dał pan Earnshaw i pokochał jak własnego syna. Córka Katarzyna znalazła w nim bratnią duszę, razem