Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2019

OSTATNI ROZDZIAŁ

Obraz
Praca nad tekstem, który wyznaczam sobie sama, jest niesamowicie trudna. Nikt nie patrzy na moje ręce, nikt niczego ode mnie nie oczekuje, nie mam terminów, wymagań ani zobowiązań. Wszystkiego muszę wymagać od siebie sama, bo ja potrzebuję konkretów. Tutaj lista rzeczy do zawarcia wewnątrz, tutaj tytuły rozdziałów, tutaj koniec szkicu, tutaj drugie poprawki i w końcu ostateczny tekst do zapisania w pdf'ie.  Jestem dla siebie wymagająca. A jak nie jestem, to wychodzi z tego wielkie nic.  Są teksty, do których wracam, bo wracać muszę - nieustannie. Tak samo jak ja dorastam, tak moje teksty muszą przeleżeć, żeby w końcu dojrzeć. Albo ja muszę dojrzeć do nich. Wymyślam temat, piszę coś krótkiego, niby mi się podoba, ale nie jest do końca takie, jak sobie wyobraziłam, jednak nie mam pojęcia jak chciałabym, żeby wyglądało w rzeczywistości. No i wtedy leży. Leży, a ja na trochę zapominam, żeby po dłuższym, czy krótszym czasie sobie przypomnieć - aha, kiedyś napisałam coś takiego i

JESIEŃ WYBUCHŁA MI PROSTO W TWARZ

Obraz
Lubię jesień. Lubię oddychać jesienią (oczywiście, kiedy smog nie jest zbyt wielki). Lubię patrzeć na jesień. Jesień dodaje mi siły na działanie, bo czuję, że teraz mogę odetchnąć. Paradoks, prawda? W końcu mogę odpocząć od odpoczynku. Już tłumaczę: latem nie mam takiej chęci na siedzenie przed komputerem i pisanie. Chyba, że nocą, kiedy wszyscy już śpią, a ja mogę tak siedzieć choćby i do rana. Bo wiosną i latem korzystam ze słońca i przyrody - całe dnie spędzam na świeżym powietrzu. Pod koniec wakacji jestem tym już delikatnie zmęczona, a raczej brakuje mi spędzania czasu w domu, pisania, leżenia w łóżku z książką i herbatą... Kiedy świeci słońce chcę z nim być, póki jest, bo jak tylko zrobi się zimno pójdę do domu - i tak co roku. No nieważne. Jesień, chłód i deszcz dają mi siłę do tworzenia. Chcę usiąść i napisać cokolwiek. Dokończyć rozpoczęte projekty, mam pomysły na nowe. Planuję, czytam i zapisuję. Póki mam czyste sumienie i wiem, że nie muszę nic robić na zajęcia. No